Coraz częściej można się spotkać z określeniem, że ciąża to nie choroba. Faktycznie, nie jest ona chorobą, jednak nie możemy zapominać o tym, że w tym czasie ciało kobiety szybko się zmienia, a dodatkowo jeszcze każda z pań ten czas przechodzi inaczej. Dlatego oczekiwanie, że przez te 9 miesięcy kobiety będą się zachowywały tak samo jak zawsze, jest nieodpowiednie.
Ciąża ma swoje prawa i nawet jeśli ciężarna czuje się w tym czasie całkiem dobrze, to nie oznacza, że ma z tych praw rezygnować. Tym bardziej, że niejednokrotnie mają one chronić nie tylko ją samą, ale również dziecko.
Powinniśmy być wyrozumiali
Przede wszystkim w spotkaniach z ciężarnymi musimy być wyrozumiali.
Mogą się one źle czuć, mogą mieć akurat gorszy dzień. Jednak zawsze powinniśmy pamiętać o ustępowaniu miejsca, zwłaszcza w środkach komunikacji miejskiej. W ciąży środek ciężkości ciała jest przesunięty, co powoduje, że ciężarnej znacznie łatwiej jest się przewrócić, niż osobie, która w ciąży nie jest.
Dodatkowo dziecko sporo waży, a więc dłuższe stanie będzie wiązało się z bólem w kręgosłupie i może prowadzić do omdlenia. Dlatego też, powinniśmy dopilnować, aby ciężarna nie była narażona na żadne sytuacje, w czasie których mogłaby upaść, tym bardziej, że upadając na brzuch mogłaby też zrobić sporą krzywdę swojemu dziecku.
Odpowiednie wytyczne dla pracodawców
Oczywiście jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań, ciężarna dobrze się czuje, a rodzaj wykonywanej przez nią pracy, nie jest niebezpieczny dla dziecka, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby mogła ona pracować tak długo, jak długo będzie miała siły.
Jednak trzeba pamiętać, że wówczas na pracodawcę nałożone są różnego rodzaju obowiązki, które musi spełnić, aby zapewnić ciężarnej odpowiednie warunki do pracy. Musi ona mieć zapewnioną wodę, odpowiednio przygotowane miejsce, nie może też siedzieć przed komputerem więcej niż 4 godziny w ciągu dnia. Dodatkowo jeszcze musi mieć możliwość udania się na badania, a więc odpowiednio trzeba ułożyć grafik.
Warto zobaczyć jakie prawa ma ciężarna, jednocześnie pamiętając, że zostały one stworzone po to, aby chronić nie tylko ją samą, ale również dziecko, które rozwija się pod jej sercem.